Jestem max-zmęczona... A do tego ustawiłam się z Aśką na 19... fajnie, że mam ochote na jakiekolwiek spotkanie... Mam ochote na SEN!!! Położyłam się nawet do łóżka, ale nie zasnęłam-oglądałam Johny`ego Bravo... To jest właśnie mój poziom, buhehe. Do tego ze wszystkich stron napierają do mnie sms-y; jak nie Aśka to Gośka, jak nie Gośka to Rafał, jak nie Rafał to ktoś inny, i tak na okrąło. Chyba zaraz wyłącze ten telefon! I położę się spać. Ej, no na serio-siedzę i ziewam. To bez sensu. Do tego już od jakiegoś dłuższego czasu mam zatkane ucho... no, teraz się odetkało, ale znając je :,0) znów się zatka. Heh. I nie mam nic do picia oprócz mleka i... alku. Ale ani na jedno ani na drugie nie mam w tej chwili ochoty, heh... wprost niemożliwe :,0) I nie za dobrze się czuję, jakoś tak ciężko. Gośka ma, a raczej miała doła... I cóż ja mogę poradzić w takich sytuacjach? Kurde, musze mieć prawko-wtedy będę mogła od razu do niej pojechać i jej jakoś pomóc, a teraz-totalna bezradność-jedynie pocieszanie przez tel. Nie lubię czegoś takiego...:(... Z resztą nie ważne... Dobrze, że przynajmniej gdy ja mam doła zawsze mogę się spotkać z Aśką i odwrotnie... żal mi tylko opcji z Gośką...;(...
"I don't need no money Fortune or fame
I've got" FRIENDS
Heh, Dziewczynki, Wy wiecie! JoŁ