Wpis który komentujesz: | Wrrr... niecierpie poniedzialkow. Egzamin z mechaniki teoretycznej. Nie ma jak to sie stary piernik przywali do literki. Caly rok go klnie, ja jeszcze nie zdawalam i nie mam zamiaru przez najblizsze dwa tygodnie. Mam wazniejsze rzeczy typu elektronika i fale. Na tym mi mocno zalezy, wiec odkladam mechanike w kat na jakis czas. Poszlam po wpis z sieci i myslalam ze komus krzywde zrobie. Mialam obiecane 4.5 a on powiedzial ze mi postawi 4- !!! Szczyt wszystkiego. Szorstkim glosem powiedzialam mu co mysle o niekonsekwencji i takich roznych sprawach, ktore on stosuje. Zwojowalam tyle ze postawil mi w koncu 4. Jestem zla, jestem wrecz wsciekla. Jesli cos komus mowie, obiecuje to staram sie dotrzymac slowa. Widac, wiekszosc tego nie uznaje. Wiecej nie pojde do niego na zajecia. Wrrrr... i to wlasnie ja musialam calej grupie tlumaczyc co maja zrobic i jak. Powiedzial wprawdzie ze reszta probuje dociagnac do mojego poziomu, ale do cholery nie satysfakcjonuje mnie 4 z sieci komputerowych! Zwlaszcza, ze wiem, ze jestem lepsza. Wark, wark... Bardzo nie lubie poniedzialkow. Kierunek domek i spac. Mam dosc na dzis. Jakie to szczescie, ze mozna przytulic sie do Niego i odetchnac. Ciesze sie, ze jest w moim zyciu, w koncu! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |