Wpis który komentujesz: | no i zaliczylem!!! po pol godzinie uczenia sie na semestr to chyba sukces zostalo jeszcze 12 dni i 11 zaliczen - super dostalem wreszcie pieniadze i mam za co zyc laski byly spoko jedna nawet uczyla pare lat temu u mnie angielskiego :,0) jestem chory.. prawy wezel podszczekowy mam jak bania, rosnie mi temperatura probowalem ulozyc puzzle w alcatelu, 4na4 zajelo mi 15 minut i poleglem z ostatnim, nie moglem sie skupic kupilem juz piwo znow piwo heh stronga oczywiscie nie doszedlem do zdrowia jeszcze po tej imprezie w Zlotoryi pojechalem wtedy z nadzieja na odswiezenie znajomosci i jakis seksik, ale okazalo sie, ze mam swierzego zamiennika impreza byla wtedy super wymacalem pare osob, zabawilem sie z J75? nawet udalo mi sie wtedy pobawic w trojke z J75? i z tym zamiennikiem, coz przynajmniej mala zemsta heh nie bede patrzec jak ktos sie migdali bezemnie i to z kims kogo dobrze znam ha! kochalismy sie nawet 11. wrzesnia juz nie sa razem R77z przylapal w koncu mojego zamiennika na kolejnej imprezie w Boze Cialo i koniec snu o szczesciu ja w Boze Cialo pojechalem do Sieradza do misia.. jej, ale to wszystko zagmatwalem juz wiem dlaczego tak trudno sie ludziom polapac jak cos im opowiadam o swoim zyciu :,0) w kazdym razie znow mam temperature znow jestem oslabiony i ciagnie sie to od Zlotoryi przez Ostrow Wlkp., Sieradz, Lodz, Warszawe, Lodz, Wroclaw, Jelonke ehh, a jutro znow egzamin moze sie wezme za medytacje robilem dzis sobie kahi, ale czuje, ze bez zastrzyku energii nic z tego moze mis sie mna zajmie zdalnie tylko gdzie On jest??? |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |