Wpis który komentujesz:  | tez bylam dzisiaj w miejscu wywolujacym moje wspomnienia.oczywiscie te ktorych nie wyrzuce z pamieci za nic.nigdy. dziwnie. kiedys te sciany byly moje.teraz czulam ze mnie przygniataja. dudnily od naszych oddechow smiechu. w lustrze inne odbicie.przeciez to nie ja...kazdy kat miedzy jedna a druga sciana nalezal do nas a teraz bylekto tak poprostu go sobie moze przywlaszczyc jakkgdyby nigdy nic. na podlodze moimi lzami radosci wypisane jest moje zycie.widzialam....   | 
|   Inni coś od siebie:  | 
 Nie można komentować  | 
|  
 To stwierdzili inni: 
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org)  |