Wpis który komentujesz: | A może to wszystko jest tylko chorym snem, snem STWÓRCY, z którego kiedyś się obudzi i wszystko zniknie. Jak więc wyjaśnić realność uczuć, które targają duszą przeciętnego zjadacza chleba. Nie, to nie jest sen, ale nazbyt realna rzeczywistość, która nigdy się nie skończy, a po śmierci znów uczestniczyć będziemy w cyrku szalonego Boga, po to tylko by bawić go w wiecznej samotności. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |