Wpis który komentujesz: | mamusi nie ma, nie ma mi kto poczytac do snu:( buuuu... ale mi sie chce spac:,0) siedze sobie wlasnie w moim blekitnym szlafroczku i klikam w te klawisze:,0) i gebusia mi sie otwiera co 5 sekund:,0) a to wszytsko dlatego ze wrocilam cala mokrusienka, bo nam odbilo, tzn mi i asi, no i gralysmy w kosza a deszcz lal jak nie wiem:,0) hihihih fajnie bylo:,0) wrocilam i wygladalam jak zmokla kura, wyskoczylam z ciuszkow i zrobilam sobie cieplutkie kakao:,0) wskoczylam pod kolderke i sie wylegiwalam w ciepelku:,0) i jush jush mialam dobry humorek, a tu trach... okazuje sie ze jutro sie nie pozegnam z pewna bardzo wazna dla mnie osoba, bo wyjezdza... ehhh takie zycie... smutno mi... jutro sie bede musiala ze wszystkimi pozegnac, napisac ostatnia notke z Polski, i nie ma mnie... chyba ide spac, bo zaczynam sie zamulac, a tego nie bardzo chce... szkoda ze mamy nie ma, nawet nie moge sie nikomu wyzalic... dobranoc... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
chrystle | 2002.06.16 15:31:29 Kosz w deszcz jest debest;p hehe a i penwie kielbaski opiekane w deszczu niezle smakuja;p yO! POZDRO!!! SeC | 2002.06.16 13:24:44 Pf. To jeszcze nic, ja za to i cala ekipa na ognisko poszlismy :> spoko descz padal ale ogniho bylo i kielbaski sie smazylo hehe :> bylo spoko...i co sie dzialo... MaD - ness | 2002.06.16 01:32:50 ania wiesh co ? wes daj spookoj,,,,,,,,, na siUe sie ranish Asia | 2002.06.16 00:22:58 Heheh naprawde nam Aniu odbilo deszcz taki padal ale my i tak gralysmy w kosza, ale przynajmniej bylo smiesznie:) Buu mojej mamusi tez nie ma w domku ani tatusia:)) Hmm... no no Aniu jutro bedzie wyjatkowy dzien:) Mi tez ju sie chce spac wiec koncze Ci sie juz wpisywac i ide pod kolderke. Papa milych snow:*** |