Wpis który komentujesz: | Powiedzmy, ze juz jest lepiej. Juz sie wytlumaczyl. Przeciez i tak rozumiem. Tylko dlatego go nie zalatwilem. Choc moglem. To jednak byloby prymitywne. Ale jej nie rozumiem. I nie chce rozumiec. Rozumialem juz zbyt wiele razy, zbyt wiele razy to ja dostosowywalem sie. Juz nie bedzie " …, moja przyjaciolka, kumpela". Co najwyzej zostanie znajoma. Mysle, ze to i tak calkiem sporo. Nie, nie pale mostow. Moze musiala, moze potrzebowala. Jakkolwiek i tak uwazam, ze nie powinna byla, cokolwiek by sie nie dzialo. I badz tu madry. "She's a mystery. My most "..., no wlasnie, moje co? Ot, dowiemy sie byc moze. Nie zmartwilbym sie jednak, gdyby to mialo nie nastapic. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
killer | 2002.06.17 00:01:31 jackal ??????? lolu siema :]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]] jackal | 2002.06.16 22:36:42 y.... ten tolo ?:P killer | 2002.06.16 22:22:32 :))) |