Wpis który komentujesz: | pierwsza powazna klotnia z mmz. wczoraj sie umowilismy ze dzisja przyjdzie ale nie bo sie z kolega umowil.a wczraj tez przesadzil Olka mowi ze to moja wina ale sorry sam nie chcial a ja lubie chodzid na imprezy i sie nie odzwywamy do siebie. JA chce sie pogodzic on nie szkoda... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |