Wpis który komentujesz: | 15 czerwca, sobota Idol padl. Ogladalam i nagle zniklo. Podobno to przez warunki atmosferyczne. W sumie teraz to malo mnie obchodzi, bo awarie uznalam za swietny pretekst by wylaczyc tv. Pozeracz czasu. A co do Idola. Mam takowego. To ten chlopak, rockmen. Moim zdaniem jest fantastyczny. Przyznam, ze poziom jest wyrownany i tylko nie wiem co robi tam jeszcze Patrycja. Smieszy mnie natomiast ten najmlodszy - Pawel. Obraza sie na krytyke, mamusia go nianczy. Czy nie jest teraz czas by uczyc sie w jakims liceum? 16 lat, Boze... Ksztaltuje sie charakter, sprawa na cale zycie, jakas osobowosc. A mamusia jak kwoka nad kurczatkiem. Mlody jest mdly, jakby wyjety z boys bandu, glosik dziewczecy. Skoro mamusia tak dba o synka to powinna wiedziec, ze teraz jej synus dojrzewa a show biznes nie przebiera w srodkach. Ostatnim kandydatem do wygrania jest wg mnie ten maly. Lepiej zeby odpadl, dla jego dobra. Poziom reszty jest swietny. W czasie programu przyszlo sporo refleksji. Nie bede gwiazda, bo sie do tego nie nadaje. Stefan przyniosl nagrania z jednej proby. Dziwie sie ludziom, ze chca mnie sluchac. Moze przesadzam, ale akurat w tej piosence brzmie strasznie. Nie powiem, repertuar Barbry Streisand bardzo mi lezy i niezle sie z tym prezentuje. Niestety, nie jestem rockmenka. Szkoda, bo uwielbiam rocka. Bog jak na ironie obdarzyl mnie wysokim C i prawie trzyoktawowa skala glosu bez tej ikry. Nie mozna miec wszystkiego. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |