kris3k
komentarze
Wpis który komentujesz:

No i bylem z Kasia na koncercie.
Bylo fajnie, ale spodziewalem sie troszke czegos innego....
Myslovitz gral zajebiscie, szkoda ze wiekszosc ludzi, ktorzy tam byli, byly mocno wcieta, eh - napewno nie bylo to zadne romantyczne miejsce.
Kasia chciala isc jak najblizej... ja mialem ochote staanc gdzies spokojnie zboczku.... no ale.... przedzieralism ysie twardo do przodu. Ktos rozpyli gaz lzawiacy... yh....
Ogolnie, zabawa byla srednia.....
Jak na takich imprezach, music na full - nie szlo pogadac...
a Kasia..... wygladala przecudownie..... ehhhh - ten wzrok gosci.... heh. Trzeba bylo uwazac, pijaczki czasem bywaja agresywni....
Ale wszystko odbylo sie bez ekscesow.
Ustalilismy, ze nasze wyjscie bylo na stopie przyjacielskiej.... Kasia tak chciala.... jeszcze nie jest pewna, co ma zrobic....

Stalismy do 24 pod jej klatka, pogadalismy troszke... ale dalo sie wyczuc, ze jest troszke zagoobiona, zmieszana....jeszcze ta niepewnosc.... ale to mini.... napewno....
Wczoraj pol dnia z Marciniakiem przesiedzielismy.... trzeba bylo obgadac tyle spraw - szczegolowa relacja -"Kim jest Kasia"? hehe, pozniej o silowni, ktora Marcin urzadza w domu dyskutowalismy.... eh, zabieram sie od 1lipca do cwiczenia :]
Sportowy tryb zycia... ciag dalszy.. w tenisie postepy, ostatnio z Remikkiem przegralem dopiero po timebreaku - seta :( a prowadzilem 5-1 aaaaaaa...... zdoopilem perfidnie.... eh, ale nic - jest coraz lepiej, teraz2 godzinne mecze - nie powoduja zadnego zmeczenia - rozkrecilem sie :>
Jutro idziemy grac w kosza.... hyhyhy.

A BTW oblalem Barteczka....:| ale sie tym w sumie specjalnie nie przejalem.

Rano, jak jechalismy z loco na uczelnie.. po drodze widzialem Kasiunie :,0),0),0),0),0),0),0),0) to mi ustawilo humor na reszte dnia...:,0) nie omieszkalem oczywiscie "obtrabic" :>
Od nastepnego tygodnia, bede nauczycielem gry w tenisa....hyhyhyhyhy.... cudownie..... taka uczennice - to zawsze moge uczyc :,0)
Na next termi nz polityki gospodarczej nie ide.... sie pochoruje :P

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)