Wpis który komentujesz: | CHLEB I KREW slucham sobie wlasnie Ankha... "Chleb i krew" - cos pieknego, nie ma drugiego takiego utworku, nie ma drugiego takiego glosu, nie ma podobnego klimatu... z ta piosenka wiaze sie wiele wspomnien... tych milych i tych zlych... kojarzy mi sie z pokojem mojego bylego faceta, z nim samym, z knajpa, w ktorej spedzilam praktycznie rok swojego zycia, z pogrzebem mojej babci, ze lzami, z noca spedzona z Bardzo Wazna Osoba... kojarzy mi sie z tak wieloma rzeczami, ale wszystkie sa dla mnie cenne wspomnienia... a dla wtajemniczonych dodam, ze czasem tez czegos mnie ow wydarzenia z mojego zycia ucza :,0),0),0) milych snow Natali i Kreaturze, bo pewnie jeszcze spicie :P |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
nn | 2002.06.18 18:21:07 nie spalam, tylko wynosilam z pokoju zwloki mojego pajaka na kawalku papieru... |