Wpis który komentujesz: | Dosyć... [ta notka i tak zostanie wycieta...nie zwracac na nia uwagi] Najwyzszy czas zaczac lunatykowac. Musze sobie znalezc jakas niegrozna forme choroby psychicznej. Mam juz wszystkiego dosyc, a tylko w tym widze jakas forme ucieczki, azylu, spokoju. W sumie po dzisiejszym dniu zrozumialem wiele rzeczy, a jedno docenilem. Zrozumialem na ten przyklad dlaczego ludzie uciekaja sie do formy jaka jest weblog. Powod? Jest ich kilka - frustracje, nadmiar zyciowych niepowodzen, lub cokolwiek innego co sprawia ze czlowiek pisze lub komentuje na weblogach, cos co sprawia ze sie oniesmiela w wirtualnym swiecie, a nie tym rzeczywistym. I bynajmniej nie chodzi tu o bezkarnosc wypowiedzi. Konsekwencji nigdy nie trzeba szukac na tym swiecie, same sie znajduja; kontynuujac: co docenilem? Siebie. Ze znosze to wszystko jak gdyby nigdy nic. Ale juz czas skonczyc z tym. Nie zamierzam nikomu dziekowac ani nikogo przepraszac... Generalnie przez najblizsze kilka dni nie ma mnie dla nikogo, (no za wyjatkiem Lemura - taka zwykla solidarnosc w tarapatach,0), telefon wylaczony etc. Taki maly sprawdzian komu na mnie zalezy, a komu nie. Hehe, fajna to sprawa, bo wiekszosc bliskich dotychczas okazywala mi ze to, ze im na mnie zalezy w niesamowity sposob - stawiajac przede mna kolejne wymagania, odbierajac wiare lub po prostu zabijajac usmiech na twarzy. Czas i to zmienic. Taka mala restruktyrazacja, ale na pewnio nie stabilizacja. Ta raczej nie jest mi dana. Poza tym - no more mr nice guy. Ile mozna dawac i sprostywac nieuzasadnionym wymaganiom? Gdzie w tym wszystkim ja? Dosyc, czas przejac cos we własne władania. Cos co bedzie tylko moje. Choc przez pare minut, a moze AŻ... Inna fajna opcja - moj przyjaciel stwierdzil ze umrze na raka pluc, od przejarania. Ja mam cos bardziej skutecznego, widze to po prostu dla siebie: "Occasionaly died from occasional heart-attack, at occasional age of <26" Okazjonalne bole w sercu mnie w tym utwierdzaja.Ale, niewazne... Ps jak ktos ma propozycje na jakies mile lunatykowanie lub spedzenie czasu ze Schizą i Frenią [zaaawsze lubilem trojkaciki...] to pliz wal komentsa... pozdry, fuck ya all |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
flatLINE[R] | 2002.06.18 23:30:30 less than 26" - niewielu ma tego farta, żeby się tak łatwo wywinąć... większość się męczy na prawdę dłuuuugo. Ale czasem (i z czasem) można się przekonać, że jednak jest kilka drobiazgów dla których warto żyć [ew. umrzeć przed 50-tką] Co do par. 2 to... nie wiem co zaszło, ale jakoś wierzę, że w końcu dojdziesz do wniosku, że najlepsze są swego rodzaju kompromisy. Nie da się ze swojego życia wyłączyć aspektu kontaktów [więzi?] międzyludzkich, a z tym związane są i wymagania. Z tym, że wymagania każdej ze stron - więc nie wahaj się wyartykułować tego na czym Ci zależy i co jest ważne dla Ciebie... Ale i miej zrozumienie dla próśb [a nie żądań] innych... No i lunatyzm :] Heh, każdy to ma, tylko nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Ty już wiesz i to nie od dziś. Na prawdę każdy jest pojebany, tylko że na swój sposób, a nielicznym udaje się dostać papierek z piękną, dźwięczną nazwą swojego schorzenia. Nie trzeba przecież czekać, aż ktoś zinterpretuje Cię wg. Freuda lub Junga i powie "panie kolego, mam tutaj ciekawy okaz: otóz on myśli że jest człowiekiem". Think about it in other way - it's sthng what makes you FEEL when oters are confortably numb.... flatLINE[R] | 2002.06.18 23:29:48 flatLINE[R] | 2002.06.18 23:29:19 uuuuu koment mi uwalilo... trudno będzie w częściach.... flatLINE[R] | 2002.06.18 23:28:26 Stary, widze że miałeś kolejne zderzenie z pociągiem M.... ewentualnie rozrywkę końmi... Heh, it comes and goes... u know it 4 sure... Pójdę od końca: "Occasionaly died from occasional heart-attack, at occasional age of lazeg | 2002.06.18 22:48:19 ad 4) wiesz, na dobra sprawe chcialbym nie miec na pewno TAKICH powodow do pisania... ad 3) Kwasa nie probowal, ale powaznie nad tym mysli. ad 2) shit happens ni ? :) ad 1) reflektuje, i jak mozesz znajdz cos gombrowicza pliz... spikey | 2002.06.18 21:24:13 Nie, w HTML'u tez nie... Dlaczego?! [to byla ostatnia notka:] spikey | 2002.06.18 21:22:35 SUPLEMENT Troche glupio notka wyszla, bo wiersze trzeba chyba lamac w HTML'u... spikey | 2002.06.18 21:21:23 Trzy sprawy: "lub cokolwiek innego co sprawia ze czlowiek pisze lub komentuje na weblogach, cos co sprawia ze sie oniesmiela w wirtualnym swiecie, a nie tym rzeczywistym" ->> chyba mialo byc "osmiela". aaaale moge sie mylic ;) Mam przystepnie napisany mini podrecznik psychiatrii wraz z co ciekawszymi opisami przypadkow klinicznych. Reflektujesz...? :) Probowal juz kwasa...? No i po czwarte, ciesze sie ze piszesz! :) |