Wpis który komentujesz: | troche mi smutno, ale nie wiedziec czemu oczekiwalem tego co mi powiedzialas. moze jest cos takiego w moim zachowaniu, a moze poprostu to rozbierznosc charakterow? moze to zdarzenia poniedzialkowo-wtorkowe? mam nadzieje ze przejdzie. zaczalem czytac ksiazke ktora mi dalas. tez chcialbym Ci jedna dac (neuromancer). niestety nie mam orginalu, wiec jesli wystarczy kopia po angielsku, to zaraz wysle. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
Monika | 2002.06.19 15:22:26 Mi też jest smutno. Ale taka totalna i ciagła bliskość mnie przeraża, nie chcę tego aż tak. A po intoksykacji bliskością muszę się oczyścić w samotności i nawet najlżejszy kontakt wzrokowy jest dla mnie męczący. Nie martw się, to nie w Tobie jest problem, tylko we mnie. |