Wpis który komentujesz: | hehhhh... wlasnie worcilem z miasta. mielismy razem z jumim, almera i lukiem kupic prezent dla naszej wychowaczyni... ale przed wyjazdem wpieprzyly sie do nas edyta, kaska i agata... no i caly dzien mam spieprzony. jak zwykle edytka chciala udowodnic wszystkich ze to ona rzadzi - na poczatku wybralismy ladny prezent, a ona musiala na swoim postawic i w efekcie kupilysmy jakis chujowy 'gazetnik'... boshe... jaki padniety jeestem.... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
Lukas | 2002.06.19 17:29:24 Widzisz... takie jest zycie. Chociaz ja jestem tez tym razem neutralnym to i tak powiem, ze dziewczyny wszystko zchrzanily... ale mam nadzieje, ze chociaz teraz nie beda sie klucic... Macius :) Jutro jeszcze torcik ;))) mati | 2002.06.19 15:44:28 spox... Ty tu jestes mile widziana :] elf wita w swoim skromnym nlogu :P agatka | 2002.06.19 15:36:27 Mam na imię Agata, czy ona też sie tak chamsko wpieprzała?? :)))Mam nadzieje ze nie:))) Pozdrawiam |