Wpis który komentujesz: | Kiedy niby wszystko jest ok, pojawia się ON i wszystko psuje, później znowy jest dobrze i pojawia się "Drugi" by to mnie zakręcić, by zamotać, by wszystko było jeszcze bardziej zawikłane, by koniec był jak najbardziej nieprzewidywalny. Trwam w agonii swojego bezsensownego i tak absolutu... Łamię się, pękam... nie mogę... Jest ten "Drugi", wspaniały qmpel, wspaniały człowiek... nie wiem, czy coś więcej. Wiem, że można mi myślec tylko o NIM, nie o "Drugim". Mimo wszystko, "Drugi" nie daje mi zasnąć... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
rypley | 2002.06.20 01:54:34 Ja caly czas to czytam....nie komentuje ale czytam |