zantia
komentarze
Wpis który komentujesz:


*ZIARNO PRZYJAŹNI*

Przyjaźni ziarno z nieba zrzucone.
Podniesione, zasadzone.
Pielęgnowane w dzień, w nocy.
Ile da szczęścia, a ile przyniesie smutku?
A gdzie zasadzone? W ogródku.
W ogródku? Bzdura! W sercu moim,
Które świat ostrzem cierpienia kroi.
Ale przyjaźń wyleczy rany.
Już pora, tak, ogródek podlany...

Mijają dni, miesiące, lata.
Nic nie wyrasta...
Czasu strata?
Poczekam jeszcze,
Wyrośnie wreszcie...
Czekam już długo, hm..., sama nie wiem ile.
Zapomniałam o ziarnku...
Za oknem słońce, na kwiatach motyle.
Już wiosna...
Nareszcie! Coś urosło.
Przyjaźń wielka, grube przyjaźni ogniwa.
Nawet się nie spodziewałam.
Pojawiła się, nieoczekiwana.
Ale tak już z przyjaźnią bywa:
Jak już przyjdzie to jedyna, prawdziwa!

=Żantia=



Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
aŚkA | 2002.06.25 20:49:37
czuje sie wspaniale wiedzac o co w trym tak naprawde chodzi i majac swiadomosc ze ten wiersz jest o nas... dziex

Bzykuuu | 2002.06.25 19:41:26
No i kolejne dzielo......:))))))))))))))))))

zantia | 2002.06.24 16:27:07

dori-przeciez poza tym sa jeszcze dwa :P tylko nizej :))

Dori | 2002.06.22 20:18:50
Zajebisty wierszyk! Chetnie poczytam więcej takich.

peawueel | 2002.06.22 14:17:04

nie wiem co napisac-jestem pod wrazeniem.........................................................................................