Wpis który komentujesz: | Ma³e obiecane conieco z archiwum ¦witem ¦witem bladym ¦witem rozpromienionym ¦witem zap³akanym ¦witem u¶miechniêtym ¦witem budzê siê u¶miechniêty zap³akany rozpromieniony blady a mo¿e i na odwrót... |
Inni co¶ od siebie: |
Nie mo¿na komentowaæ |
To stwierdzili inni:
(pomarañczowym kolorem oznaczeni s± u¿ytkownicy nlog.org) |
flatline | 2002.06.22 14:17:42 Lemur, profanie :P Od razu wysz³a z Ciebe natura cz³owieka z wykszta³ceniem technicznym :] lazeg | 2002.06.22 13:41:13 hehe Le Amur, od teraz wiemy co Ci chodzi po g³owie, kolego-z-boku... lemur | 2002.06.22 13:24:46 Hm ? A tertaz którka analiza. Zacznê od fragmentu "budzê siê...": 1. "usmiechniêty" - pewnie zboczeñcowi jakie¶ pornusy siê ¶ni³y 2. "zap³akany" - zwyk³e ¶piochy w oczach (ropa) mog± wydu¶iæ ³zy 3. "rozrpomieniny" - jeszcze siê nie obudzi³ do koñca i nie pamiêta, ¿e dzisiaj pisze dwa egzaminy 4 "blady" - w³a¶nie sobie przypomnia³. A co do ¶witu to wszystko zale¿y od pogody i czysto¶ci okien. :P fefurka | 2002.06.22 12:25:51 ciag³e czekanie na niewymuszonyswit |