krashan
komentarze
Wpis który komentujesz:

Wczorajszy dzień zszedł mi na wpisywaniu kolejnych dziesiątek kandydatów na studentów do bazy danych. Mimo ciągłej niemożności znalezienia się odpowiednich funduszy praca posuwa się naprzód. O przepraszam, pod koniec dnia pracy było już wiadomo, że fundusze się znalazły i w poniedziałek dostaniemy już klej, markery, toner do drukarki i takie tam. A po pracy pojechałem do Warszawy po siostrę, która wróciła ze stypendium z Moskwy. Wracanie ze stolicy do B. pociągiem w piątek z ciężkimi bagażami to byłby raczej kiepski pomysł. Tak więc wyprułem do Warszawy samochodem, co dało kolejną okazję do obserwacji poczynań samochodowych kamikadze i innych dawców narządów. Niemniej jednak na szosie było dość luźno, Warszawę pokonałem gładko i o 21:00 byliśmy już z powrotem. Nawet pociąg z Moskwy się nie spóźnił. Podobno dostanę w prezencie płytę z hitami moskiewskich dyskotek :-,0). Ale wczoraj już nie szukaliśmy jej w rozlicznych bagażach, niech sobie dziewczyna wypocznie i się nacieszy polskim powietrzem. Dzisiaj zaś znowu do pracy, trzeba wpisać do komputera ostatnich kandydatów, którzy wczoraj złożyli podania. A potem wreszcie będę mógł pojechać do swojej Ba. :-,0).

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)