Wpis który komentujesz: | "To jest już koniec, nie ma już nic, jesteśmy wolni, możemy iść..." Rozeszliśmy się zwyczajnie, bez wyzwisk i wyrzutów... tak po prostu... Jestem sama... "Sama sama, zupełnie sama, w tym samym miejscu, ale w innym czasie..." Czuję, że jest mi troszkę źle, ale "Don't worry be happy!" Spotkam faceta nadłużej, na zawsze, na wiczność i do końca świata, i dalej...A teraz "Zapomnij o mnie miły, zapomnij mnie..." i nie miej do mnie żalu. Szkoda, ze "nie ma skróconych dróg"... Pozdrawiam! Całuję! PA! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
sadfreak | 2002.06.22 23:15:16 Bardzo zdrowe podejscie...naprawde pozdrawiam |