Wpis który komentujesz: | siedzę nad miską pełną po brzegi-wspomnień...może dla kogoś dziwnym się wyda,że nad miską---ale w tej chwili akurat ten sprzęt robi u mnie za album fotograficzny:,0)--od wielu tygodni obiecuję sobie zakup porządnego albumu(a raczej wielu porządnych:,0)... i tak patrzę---i oczom nie wierzę--ile się tego nazbierało...a żyję dopiero ćwierć wieku na tym padole łez...MOJEGO nie ma--poszedł ze znajomymi na koncert...mogłam zatem bez żenady wyjąć z lamusa także fotki moich ex:,0)...zawsze pozostaje sentyment...miałam szczęście do mężczyzn i miałam szczęście do rozstań!oczywiście-każde było na swój sposób bolesne--ale obywało się dotąd bez dramatów i szopek... i inne zdjątka---jeny!!!--kupa super chwil za nami...i kupa mniej przyjemnych... to niesamowite-jaką siłę ma przeszłość zamknięta(zaklęta,0)w klatkach kadrów...!i jakie przejęcie i przenikliwe emocje przywołuje!... ech!--jak sobie pomyślę,że przeważająca większość tych obrazków zniknęłaby w czeluściach ułomnej pamięci--- hallelujah---klisza foto... siedzę i się śmieję nad masą papieru albo mocniej się zaciągam papierosem i wzdycham---pies gapi się na mnie z dezaprobatą:,0)--durne,nieświadome rzeczywistości bydlę...kochane,wierne oczy--które widzą tylko tu i teraz... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
flatline | 2002.06.23 01:12:06 Ciekawy pomysł z tą miską... A zdjęcia - najlepsi przyjaciele i najgorsi wrogowie zarazem.... seshat | 2002.06.23 00:41:54 Albumów nigdy za mało :) Poza tym zdjęcia z reguły są w sposób przyjemny wybiórcze - zatrzymują te miłe chwile. |