Wpis który komentujesz: | [!--- Szczęście---] Wymyśliłem nową prawdę życiową, pewno nic nowego, ale to będzie moje własne [coś jakby motto] życiowe: Tylko ludzie wykształceni są szczęśliwi. Pytacie dlaczego?? A więc : bo swoją wiedzę mogą wykożystywać w życiu, bo dzięki niej zarabiają pieniądze, bo mogą przemówić do swoich dzieci, bo myślą racjonalnie, bo niewieżą w zabobony, etc etc..."Ale ja także jestem szczęśliwy", [to będzie skrajność], no jasne że Jesteś szczęśliwy , zwłaszcza kiedy Jesteś schlany na płytkiej imprezie, Jesteś szczęśliwy bo ćpasz i niszczysz swoje ciało, Jesteś szczęśliwy że zdałeś do następnej klasy na 2'ach, jesteś szczęśliwy do dałeś dupy jakiemuś "przystojniakowi" [który pewno myslał jak już znależć nową ofiarę], jesteś szczęśliwy kiedy oszukałeś sprzedawcę w sklepie, Jesteś szczęśliwy bo znalazłeś łądńą bluzkę, jesteś szcvzęśliwy bo zbluzgałeś innego człowieka, bo odpyskowałeś roddzicom, bo niespałęś dzisiaj w domu, bo wygrałeś w totka, bo nieminęła ci telenowela na polsacie, bo jakiś debil wygrał big brother'a, Przeczytałeś- może zrozumiałeś [wątpię], ludzie! jesteśmy niewykształconym narodem goniącym za pieniędzmi i okazją do pociupciania. CO JEST DO K###Y !!! I po co żeby się lepiej poczuć, to już wolałbym oddać nerkę dla jakiegoś niemca. #! RIP |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
lazeg | 2002.06.23 14:02:11 wiesz, czym bardziej czlowiek wyksztalcony, tym wiecej wymaga od siebie, a zarazem jego koncepcja szczescia jest bardziej zagmatwana. nie jest teo regula, jednakze czesto sie to spotyka. odsylam chociaz do wielkich myslicieli i pisarzy, artystow - niejeden wybral sepuku, bo za duzo ubzdural sobie ze jego szczescie nie jest w zasiegu... flatline | 2002.06.23 12:50:33 A nie uważasz, że szczęście jest cholernie względnym pojęciem? Szczęsliwi tak samo mogą być kolesie z czarnych beemek [bo robią to co mieści sie w _ich_ pojeciu szcześcia], ekspedientka ze sklepu pod moim blokiem, zeszłoroczny noblista albo ktokolwiek inny. Definicja szczęścia zależy od człowieka... Ja na przykład bywam szczęśliwy [a do wykształconych chyba mogę się zaliczyć...heh, pomimo, że robię np masę byków :) ], bo dla mnie szczęście trwa chwilę albo 3, jest wydarzeniem... |