Wpis który komentujesz: | Nocne dysputy - ... skoro pytasz, powiem Ci przez co wiedzie droga do usidlenia mnie. Otóż poprzez uwolnienie mnie od Twych obaw, obaw dotyczących naszego związku, moja Droga... - Jest to trochę paradoksalne, i niełatwe, nieprawdaż? - Heh, to co nie paradoksalne i łatwe w życiu, wystąp!... widzisz aby jakie wystąpienie?? [:,0)] - Ech, a Ty swoje.. [poprzednia wersja siem mi niekcacy skasowała... moze by tak małe zapytanie przed usunięciem dear Adminie??? =,0)] |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
lazeg | 2002.06.25 16:18:25 nie wiem... nie | 2002.06.25 16:06:19 powiedz mi skad to znam.. lemur | 2002.06.23 14:28:38 Oczywiście podkreślam,że to powinny być chwile. lemur | 2002.06.23 14:27:40 Wszystkiego po trochu panowie. Co za dużo to nie zdrowo, ale co za mało to też nie zdrowo. Związek bez obaw ? No bez przesady. Co to za wiara bez chwili zwątpienia ?!? Zwątpienie, obawa potrzebne są po to żeby przemyśleć wszystko, czy rzeczywiście jest OK. flatline | 2002.06.23 13:38:52 But sometimes U can't cease only on feeling... lazeg | 2002.06.23 13:36:57 odpowiem Ci nie wprost - I dont wanna think I wanna feel... flatline | 2002.06.23 13:22:02 true, true... ale czy obawy nie są integralnym elementem każdego związku? |