Wpis który komentujesz: | A wiec wczoraj tez dosyc ciekawie bylo ,zaczelo sie od tego ze wymyslilismy ze jedziemy nad jezioro ,najpierw poskakalismy z liny w smukale ,pol godzinki pozniej bylismy w borownie ,w miedzyczasie gollob w gp drugi ,elegancko ,chlastu chlastu i wracamy ,w glosnikach zwala typu manieczki ,ja ja jazda (bueh,0) ,az tu nagle nie do wiary ,w zoledowie jakas bamberska impreza na powietrzu ,nie no tu trzeba na chwile pozostac ,po bro typu bractwo mocne .postalismy chwile ,zwala z wiesniakow nieprzecietna ,na scenie jeden kolesz organami typowy discopolowiec ,drugi stal i uderzal w tamburyny ,popijajac piwo ,paszczaka zarywaly laski totalnie najebane ,mialy moze po 10-12 lat ,ledwo do ziemi odrosly "a wy czemu nie tanczycie ,trzeba tanczyc ,jazde zrobic" oto ich slowa ,jezu co za spoleczenstwo ,dobra trzeba wracac bo fundusze sie skonczyly ,powrot na lesne i po chwili zastanowienia kolo polnocy zawitalismy na bloniu ,aby fajerwerki obejrzec ,boshe co to byla za hujowa decyzja ,nedza okrutna ,godzina z zyciorysu stracona ,kobretti zabral sie z nami ,dzisiaj od rana wkuwanie analizy matematycznej ,u drapka pare godzin posiedzialem ,szeregi ,caleczki ,rozniczki ,nedza ,po powrocie az do teraz zamulalem nad zeszytami ,"chlopak nie lam sie ",fenomen wlasnie w glosnikach |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |