Wpis który komentujesz: | Dzis mialem "maly" klopot ze wstaniem. Ech, musze sie zmusic, bo wczoraj szwedalem sie do 23:30 po domu, a i tak jak polozylem sie spac to lezalem troche w lozku. Teraz siedze, delektuje sie cisza w biurze. Za 40 minut wpadnie reszta obibokow i znowu bedzie maly mlyn w pracy... ===== |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
czarna | 2002.06.25 13:33:23 'maly' klopot ze wstaniem to ja miewam dzien w dzien...... tylko ze ja sie klade jakos miedzy 2 a 4.... w zaleznosci od nastroju:] |