milczekbunny
komentarze
Wpis który komentujesz:

26.06.02 03:11
wrocilem..
pojechalem na spotkanie; wreszcie udalo sie zaaranzowac nasze poznanie sie
krotkie dogadywanie szczegolow; telefon na rozpoznanie
zrobilismy male zakupy i poszlismy do niego
zjedlismy kolacje, pogadalismy o filozofii
moze rzeczywiscie powinienem bardziej unikac wypowiadania sie na tematy szamanskie z niewtajemniczonymi
nie jestem kompetetny do dywagacji filozoficznych z kims lepiej przygotowanym odemnie
mnie powinno wystarczyc to, ze jestem szamanem, rozwijam sie na hawajskiej sciezce szamanskiej i nic lepszego nie mam do wyboru
chlopak studiowal na UJ, teraz w sumie tez studiuje, zaocznie, ale jakos nie pamietam co
ma oczywiscie na imie K.
kolejny K. w moim zyciu....
rok starszy: K79k
bylo bardzo milo, polozyl stopy na moich kolanach, tak jak kiedys K2..
masowal mnie nimi po plecach, glaskal moje stopy
potem polozyl sie ze mna, gryzl mnie w brode, lizal po szyi
rozlozylismy tapczan i wskoczylismy na niego juz bez spodni, a ja bez bluzy
masowal mnie po calym ciele, a ja staralem sie rewanzowac
dawno nikt nie dotykal mnie tak przez majtki, nie masowal tak czule
zdjelismy je, zlapalismy sie za sterczace penisy, wciaz sie masujac i pieszczac
kazal polozyc mi sie na brzuchu i lizal moje plecy; czulem jak jego meskosc ociera sie o moje posladki, a sok z niej je oblepia
calowal moje nogi, od kostek po same posladki
lizal je i calowal
fale rozkoszy przeszywaly mnie gdy zabieral sie za moje uda i pas
dlaczego nikt wczesniej dokladnie tak tego nie robil?!
potem znow ulozylismy sie przytuleni razem
wciaz glaszczac sie i wzajemnie onanizujac lezelismy tak
jego jezyk zagladal w moje wargi, a moj wychodzil mu na spotkanie
nasze meskosci napinaly sie, bedac na granicy podniecenia
powiedzial, ze jest blisko i spytal czy chce zeby skonczyl
przytaknalem i powiedzialem, zeby skonczyl na mnie
przykucnal w rozkroku i trzymajac w jednej dloni nasze oba czlonki poruszal nimi jednoczesnie
chcial zebym skonczyl pierwszy i dlugo nie musial na to czekac
po chwili poczulem jak sam eksploduje strzelajac we wszystkie strony i zalewajac mnie klejacym plynem
zasmialismy sie oboje
przez moment balem sie, ze strzeli mi po oczach jak R77z
zostalo nam tylko powycierac sie papierem i przytulic
zasnal w mych ramionach
poczulem jak gwaltownie wyrywa sie z tego snu
spytal czy nie moge zostac
wolalem wyjsc
otworzyl mi drzwi i ucalowal na dowidzenia

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)