Wpis który komentujesz: | Za oknem pada deszcz, ja sobie siedze w bluzie, schowana w kaptur, w rozowych gaciach i skarpetkach i jem lody czekoladowe, zapijajoc kawo z cynamonem=,0) jest bosko i moglabym nawet zapomniec o wszystkich klopotach, hmm nawet co jakies pol godziny zapominam... wieczorem leze w lozku i rozgrzebuje wszystko na nowo, nie moge powiedziec ze to co sie dzieje zadaje mi rany, ale co jakis czas poprostu lekkie zadrapania... troszke nieprzyjemne... dzisiaj bylam u szymona i alana, zadzwonilismy po piotrka, odebrala jakas dziefczyna, cos mnie zadrapalo, tak w zolodku... nie jest ze mno, ja z nim tym barziej nie i to z mojego swiadomego wyboru wiec nie powinnam miec mu nic za zle... chyba nie dawno padlo za dluzo obietnic, za duzo sie stalo. jestem optymistko, jestem happy i jest dobrze tylko czasami troche sie podlamuje=,0) ide lody mi sie konczo |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |