Wpis który komentujesz: | Dochodze troche do siebie po ostatnich przezyciach. I - jak to zwykle bywa, potrafie powoli spojrzec chlodnym okiem na "caloksztalt". I - znowu - jak to zwykle bywa, dochodze do "jedynie slusznych" wnioskow, ze stalo sie to, co musialo sie stac. Czyli - predzej czy pozniej a w sumie - lepiej predzej. Przeciez to nie mialo zadnej racji bytu. To tylko mlodemu szalencowi mialo prawo sie wydawac, ze sie uda i - jak ladnie zawsze mowil: "damy rade". A ja - jako starsza, zyciowo doswiadczona i rozsadna kobieta powinnam byc jak skala....:-,0),0),0) Wista wio. Latwo powiedziec.:-,0),0),0) Kiedy On byl taki przekonujacy..... I kochany. I - w zasadzie przeciez nadal taki jest. Tylko, ze ja - dzieki Niemu jednak - ochlonelam. I moge znowu "na zycie patrzec bez emocji....... Przezyj to sam(a,0)...":-,0),0),0),0) Poza tym - same imprezy ostatnio. Imieniny za imieninami. A ja lubie byc tu. Tzn. w ogole lubie byc w domu. Nawet udalo mi sie troche poczytac ostatnio. I - poodpowiadac na zalegle maile. Fiuuuu..... Calkiem stateczna sie robie. Bedzie nudno. :-,0),0),0),0),0),0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
lavinia | 2002.07.01 18:01:56 kredka....wiesz, jak to jest-czasem dobrze jest sie ponudzic a czasem w tej nudzi kogos brakuje...... :-) mala-trzymam kciuki!Przezyjesz!!:-) kredka | 2002.07.01 02:58:54 Może być i nudno - byle było by Ci z tą nudą dobrze :) mala | 2002.06.30 20:41:37 to moze sie zamienimy???ja musze przezyc wtorek, poki co mam dola i wielkiego gluta w zoladku. eh.nudzic bym sie chciala. |