Wpis który komentujesz: | no nareszcie... nie chcialo mi sie przelewac swoich smutkow na papier, a nlog nie dzialal... wszystko wrocilo do normy... wreszcie! wczoraj rodzice zaczeli mi pieprzyc na temat komputera, chca mnie odlaczyc... ogolnie czepiaja sie o wszystko co robie, jak sie zachowuje itp... spieprzyli mi humor na najblizsze 24h, ale zyje... dzisiaj byla msza za dziadka, a potem tzw. przeze mnie stypa po 14 latach od jego smierci... super... dobrze, ze przynajmniej tv byl, to obejrzalam MS. w sobote jade na oboz, fajnie, wreszcie odpoczne od tej chaty... mykam... myk myk... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |