narkostrada
komentarze
Wpis który komentujesz:

wsiadam... jest tloczno..jak zawsze... ale juz juz jade... podazam w strone slonca...Nagle...zawirowalo tysiace obrazow przed oczami... porazka... upadek.. znowu... niema juz nic... nie ma juz nas... nie ma juz pociagu... jest zycie szare i potluczone wnetrze a okruhy serca brzecza jak drobne grosze w starej skarbonce... posklejana a trzyma sie dalej... fenomen rzeczywistosci albo cud natury...

wylaniasz sie jak duch z ciemnosci i prosisz o szanse.. czy aby powinnam? czy kolejny upadek nie okaze sie ostatnim? ........
ale jak glupia wierze ci i pozwalam uniesc sie na fali wspolnego istnienia...

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
czefona | 2002.07.09 15:54:33
"Los moze dać wszystko, wszystko za razem odbierając".

thuringwenthil | 2002.07.01 22:48:57
faktycznie tu ciekawie... hmm..upadek upadkowi nie rowny... cale zycie to ryzyko, ze kolejny upadek moze okazac sie zarazem ostanim...ale czy dlatego nie jest ono nudne?

sake | 2002.07.01 16:52:46
te szanse...różnie to bywa.... resurrection Thx

sake | 2002.07.01 16:52:26
te szanse...różnie to bywa.... resurrection Thx