mizi
komentarze
Wpis który komentujesz:

uff ufff wrocilam...
Bylam na bardzo nużącej wizycie u babci. Pomijajac wszytsko inne u mojej babci totalnie nie ma co robic, zadnego porzadnego pubu, nawet kina nie ma!!!
Ja nie wiem co ta mlodziez tam robu chyba tylko pije;D co tesh ma swoje plusy...
Moja wizyte u babci potraktowalam jako odpoczynek od wszytskich problemow (czyt. facetow;},0)
Byczylam sie calymi dniami na dzialce, obrzeralam sie owocami, nadrobilam zaleglosci w czytaniu i przemyslalam wszystko...
Tak bardzo mi sie nudzilo, ze zaczelam czytac ksiazki o psychologii, moze na dobre wyszlo, znalazlam fragment ktory dobrze mnie charaklteryzuje to jest przykre ale i tak zawsze mozna zaczac nad soba pracowac;]]]]:

" Zdobywca jest czlowiekiem nadmiernie dbajacym o pozory, zarowno o swoj wyglad, jak i efekty dzialalnosci. Wierzac, ze jedynie zewnetrzne dowody uznania stanowia wartosc, daje sie schwytac w ich pulapke. Nie docenia swojego zycia wewnetrznego ani siebie jako osoby, dlatego robi wszytsko zeby byc zauwaqzonym i docenionym. Niedocenienie swojego zycia wewnetrznego powoduje, ze tym silniej dazy do sprawowania kontroli nad otoczeniem. Zdobywca nie zawiera przyjazni, lecz jedynie powierzchowne znajomosci sluzace doraznym interesom."


No moze nie wszytsko jest prawda;]] az tak krytyczna wobec siebie nie jestem;]
Wizuta u babci obfitowala w liczne atrakcje takie jak impreza u znajomej matki...
rano po imprezie czekalam na autobus zeby dojechac do babci, oczywiscie autobuzy jezdza tam tak czesto, ze prawie wcale;]]]
Pomijajac fakt ze na tym zadupiu nawet nie wiedza jak wyglada rozklad jazdy;] Postanowilam zapytac stojaca obok starszawa obywatelke o ktorej jedzie ten....autobus
Babka odpowiedziala mi cos pokretnego i uznala ze moje pytanie jest wstepem do rozmowy:(
kiedy przyjechal autobus podeszlam do drzwi i wsiasc kiedy babcia krzyknela:
- To nie ten autobus!!!
Dobrze widzialam ze to jest wlasnie tren ktorym ja i ona mialysmy jechac ale sie zawachalam a kierowca stwierdzil ze nie chce z nim jechac i odjechal:(((((
Musialam pozniej czekac przez godzine na nastepny autobus razem z upierdliwa babcia, ktora opowiedziala mi cala historie swojego zycia, oraz zycia swoich bliskich. W myslach klelam strasznie. Bo to tzreba miec szczescie do taklich wpadek i takich ludzi;]]]]

swoj swojego zawsze pozna;]]]]]]]]

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
mizi | 2002.07.02 12:19:14
heh nooom takie moje szczescie;]]]]

ndw | 2002.07.01 22:37:43

qrde nowa interesujaca znajomosc:>