Wpis który komentujesz: | Ostatnio obserwowalem w sieci teksty typu : „ obiektywnie patrzac ... „ lub „ nie jestes obiektywny , bo ... „ . Mam ochote powiedziec pare slow na ten temat . Obiektywnosc , obiektywizm - jest to termin trudny do analizy . Zawiera w sobie takie zalozenie , ze ktokolwiek wyraza sie o czyms krytycznie jest nieobiektywny , a wobec tego niewiarygodny . Jednak jezeli spojrzec na obiektywnosc glebiej , nie poprzez jej wlasne zalozenia , obiektywnosc nie istnieje ( obiektywnie ,0) w naturze ani w kosmosie sensu largo . Obiektywnosc jest postulatem naszej wiedzy - wlasnie tak zwanej obiektywnej . Obiektywnosc w ostatecznej konsekwencji jest postulatem umyslu ludzkiego . Nie mowie , ze " fikcja " , ale " postulatem " , chociaz granica miedzy tymi pojeciami jest niekiedy mglista . Ponadto , obiektywnosc sama nie moze byc obiektywnie uzasadniona , bo nie ma takiego obiektywnego kryterium , poprzez ktore mozna to uczynić przed zalozeniem waloru obiektywnosci . Co wiecej , obiektywnosc jest wartocia . Chociaz sama chce byc ponad wartosciami , ruguje inne wartosci ze swiata nauki . Obiektywnosc jest wartoscia swiatopogladu pragmatycznego . W tym swiatopogladzie jest zalozenie , ze aby dokonac transformacji swiata z korzyscia dla czlowieka , trzeba poslugiwac sie instrumentami nauki , ktore wlasnie zakladaja postawe obiektywna w kontroli i manipulacji swiata . Jesli obiektywnosc nie bylaby wartoscia , to dlaczego tak bysmy do niej lgneli ? Przeciez nie jest uzasadniona ani racjonalnie , ani naukowo ... ... z cyklu : takie tam ( dzis nieco powazniejsze ,0) , przemyslenia ... |
Inni co¶ od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni s± użytkownicy nlog.org) |