Wpis który komentujesz: | heeeh no i zostalem tego wieczora sam... pewnie bedzie tak czesto no ale przeciez niemoze byc tak ze bedzie zawsze ktos przy mnie malutka myszka zadzwonila niemoglems ie doczekac patrzylem na telefon i bylo mi coraz bardziej smutno... zastanawialem sie dlaczego nie dzwoni. czy cos sie stalo, a moze nie ma impulsow na karcie? a moze cos nie tak zrobilem? hmmm ale zadzwonila niezapytalem dlaczego dopiero o tej godzinie bo przeciez to jest niewazne bo zadzwonila i dzieki temu moge teraz spokojniej polozyc sie do lozka. === hmmm ale nie calkiem spokojnie bo Marioli miala kiepki dzien chcialbym zeby sie usmiechala sama dla siebie nie tylko dla innych hmmm chcialbym zeby bylo ci lepiej === No ale teraz pora do lozka bo rano do pracy dobranoc.... dla Ciebie czytelniku... |
Inni co¶ od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni s± użytkownicy nlog.org) |
kredka | 2002.07.03 03:26:13 acha - jeszcze słówko... dziękuję.. kredka | 2002.07.03 03:21:25 ¦pisz już od dawna... Ty ¶pisz, a ja się po deszczu włóczę z V. Wiem, że jestem chora i raczej w łóżku powinnam leżeć, ale jako¶ tak było ciekawiej. A o Tobie pamiętałam przez cały czas - wiem, że to niewiele daje, takie pamiętanie... Dobranoc... Podpisano: nałogowy Twój czytacz - kredka :-) |