Wpis który komentujesz: | moj jedyny, ukochany pies.. on umiera :((((( |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
ndw | 2002.07.03 21:35:02 Wiesz co...prawie rok temu stracilam psa...miala 17 lat...ostatnio mi sie snilo ze znalazlam Ja martwa w kuchni-ktos Ja wykopal i przyniosl do domu........qrwa Ty sam wiesz jaki to bol gdy odchodzi....czulam jakby sie zegnala.....rano wstalam....a Ona spala...po prostu zasnela taka spokojna..Nie bede Cie pocieszac...bo nie potrafie nie teraz...To ze meisiac temu mi chomiczek zdechl ......eeeeeh:/ po co sie czlowiek przywiazuje do zwierzat? Mam jeszcze drugiego pieska.....i bardzo sie boje ze tez odejdzie |