mariposa
komentarze
Wpis który komentujesz:

Sen to zło, nie ma złudzeń
Sen ogarnął wszystkich ludzi
Czarno wokół, miasto śpi
Nikt nie może się obudzić
Kot na dachu, szczur w kanale
Księżyc kusi mundurki białe
Zielonego światła brak

...

no wlasnie. Spac nie moge. Przypominam sobie rozne fajne momenty, ktore ujely mnie na zawsze. Jak krzyczales nad Wisla ¨'LUNAAAAATYCY'. Tarzanie sie z gorki, o. Balon w zoo. Na przyklad. Misie, co jedza tylko jagody. Takie niesamowite cieplo, chcialo sie przy Tobie byc, po prostu.

....
Nie wspominalam chyba, ze podroz byla koszmarem z ulicy wiazow. Najpierw musialam leciec, myslac, ze mego szacownego ojca szlag trafil, i ze nie zyje, albo znowu dostal w oko. Potem pomylilam kolejki, bo myslalam, ze lece przez Monachium, a nie Frankfurt. Potem spojrzalam w koncu na bilet i okazalo sie, ze a,0)jestem prawie spozniona na samolot, b,0)wcale nie przylatuje do Hiszpanii o 1:35, tylko o 4:30,a Charlie czeka na lotnisku. Potem pilot o malo nie przyprawil mnie o cztery jednoczesne zawaly serca, bo raz, ze gadal tylko po szwabsku, a ja nie wiedzialam, czy juz lecimy w dol, czy nie, a dwa, ze nie ladowal, tylko pieprznal aeroflotem o ziemie. Latalam juz kilka razy i jak zyje, nie bylo czegos takiego. Potem byli uprzejmi zgubic moje torby. Znalezli, ale co sie nadenerwowalam, to moje. Pozniej musialam naklamac. Musialam powiedziec Charliemu, ze zle wydrukowali godzine na bilecie, a Mamie, ze lecialam przez Monachium, bo ona ma PRAWIE PEWNE wiadomosci na temat domniemanych atakow terrorystycznych, ktore sa planowane na Frankfurt wlasnie. Takze fajnie bylo.
charlie ma tak czysto w mieszkaniu, ze az mi glupio. Trzeba tu troche nabalaganic, inaczej nigdy sie nie oswoje. Ahhh...wyszlam na pol godziny na slonce i juz mnie wszystko nap*****. Chyba sie nabylam w Hiszpanii, AdioS!

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
mari | 2002.07.09 17:43:33
Heh....o koszyku nic mi nie wiadomo. Wiadomo mi o kanapce, ale z przyczyn technicznych, wolalabym takowych jednak unikac.... :)

galaxy | 2002.07.04 17:21:30

Tajemnica wiklinowego koszyka... To chyba jakoś tak było? ;P

kes | 2002.07.04 10:17:19
ja za to nie bede mogl zyc bez wiklinowej kanapy... zawsze bede mial taka... :-)