Wpis który komentujesz: | Nareszcie. Nlog już działa, a ja mam w domu stałe łącze, które całkiem przyzwoicie się spisuje. Największy nawał pracy już minął, w poniedziałek miałem okazję poćwiczyć rękę, trzeba było złożyć prawie 1500 podpisów. Ręka zniosła to nadspodziewanie dobrze, natomiast długopisowi ubyło 3 centymetry wkładu. Teraz już tylko dyżury w komisji - następny dopiero w przyszłym tygodniu. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |