Matko świeta! No nie moge.Cleo przestań mi robić reklamę, bo to jest aż zanadto krępujące.

Ale, ale. Mam super wiadomość ( dla mnie oczywiście,0).
Jutro ide na randke. I to z niebyle kim, heh, bo z Wiliamem Whartonem.
A właściwie to on tylko przyjeżdża do Słupska ( specjalnie dla mnie oczywiście, tylko że jeszcze o tym nie wie,0) i ja sobie pojadę do Słupska właśnie.
Dlategoteż chciałam przeprosić wszystkich tych, którzy chcieliby się ze mną spotkać , i z którymi ja bym się zapewne też chciała spotkać, ale przez pół dnia będę okupować księgarnię, a przez drugie pół będę się wtapiać w autograf :> .
Acha! A przez trzecie pół będę wracać do domu.

Jejku, jestem tak szczęśliwa, że mnie rodzice chcieli puścić, że sobie człowieku nie wyobrażasz.
I dupa dzisiaj z uczenia się. Jutro też.
Przepraszam prof.od niemieckiego , bo udawalam do tej pory, że się przygotowuję do tej pracy klasowej, ale niestety(?,0) William Wharton jest odrobinę ważniejszy. Nawet duża drobinę.