A oto bardzo ambitna rozmowa:

`Gryzli: a co moje kochanie powie o sobie?
dusia^: nie wiem, co Twoje kochaniep owie o sobie, ale ja chyba nic
dusia^: tzn ja jestem nieciekawa osoba raczej
`Gryzli: czemu tak twierdzisz?
dusia^: hm.
dusia^: a czemu nie?
dusia^: jeszcze mnie wezmiesz za narcyzke
dusia^: i dopiero bedzie
dusia^: bo wiesz
dusia^: jak ja sie rozgadam to kaplica
`Gryzli: co wiem?
`Gryzli: ja nic nie wiem
dusia^: ja tez nic nie wiem raczej
`Gryzli: aha ale moze cosik powiesz o sobie kochanie
dusia^: ale co chcesz wiedziec
dusia^: jak sie zapytasz o wyglad to cie zabije
dusia^: wydlubie ci oczy zapałką
`Gryzli: oki
`Gryzli: a o co moge sie ciebie zxapytac?
dusia^: nie wiem
dusia^: co chcesz
dusia^: byle nie o wyglad
`Gryzli: oki oki
`Gryzli: jestes łatwa?
dusia^: a ty jestes łatwa?

* * *
`Gryzli: co ty myslisz?
dusia^: ze jestes smiesznym chlopczykiem
`Gryzli: hehe a czemu tak myslisz kochanie?
dusia^: bo jestes nieodpowiedzialny i szczenicki
dusia^: 'szczeniacki'
`Gryzli: heha ty ile masz lat ze tak mi przygadujesz?
dusia^: nie wazne ile, ty moglbys miec 10 lat i byc nieco taktowniejszym , ale Bozia pozalowala intelektu
`Gryzli: no niestety