goliat
komentarze
Wpis który komentujesz:

Niebo bladosine, napuchłe wilgocią
Mrozi dzwięki zaspane, nocą wirujące.
Poszumem lesnych ostępów wykrzykuję koncert,
Gdy błądzę posród życia, upadły i drżący.

Księżyc wypłynąwszy na ocean nieba
Opluwa mą twarz blaskiem sfałszowanym.
Ja stoję na dachu z rozpaczy pijany,
Właśnie wtedy gdy miłości tak bardzi potrzeba.


Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)