Wpis który komentujesz: | "...Świat niewinnych, gdy wszyscy mieli uśmiech na twarzach Teraz co drugi dziwne interesy trzaska Stara ulica, jakby już z innego miasta A stare przyjaźnie to dawno przebrzmiała bajka Nie ma już tego luzu, teraz inne wieczory Gdzie zniknęły szklane domy W moim życiu mikrofony W ich schody szkoły, w moim życiu muzyka Wszyscy nagle, obcy do zła chcą się dotykać Ja pamiętam ich jako chłopców z dobrych domów Teraz to dzieci ulicy i hardcorowcy z wyboru Świat zmienia się, ale to tempo mnie przeraża Jest ok, ale niepokój gdy trzeba wstawać rano Z odwagą trzeba patrzeć w przyszłość Wielu z nich lata na disco Pieprzyć hip hop, ej walić to Nie będę się tym przejmował Choć, zwariował świat który mnie wychował" "Jak każdy człowiek stanę przed swoim sądem Mimo tych wszystkich ludzi, którzy ze mną stali Byli wielcy, teraz są tacy mali Tyle, co dali, nikt jeszcze nikomu nie dał Pewność siebie, liryczna rzeka i opieka Kiedy znalazłem miejsce Samotny człowiek walczy ze swym szaleństwem Rzeczywistością rzuconą na barykady Po to ma stopy, żeby zostawiać ślady Po to ma życie, żeby po nim kroczyć I samotności pewnie patrzeć w oczy" "Byłem sobą i z ręki nie jadłem Łączyłem cechy których ty nie będziesz miał nigdy A gdy nimi się broniłem powodowałeś konflikty" |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |