Wpis który komentujesz: | Jestem sobie toksyna. Złość, pogarda po mnie spływa. Plemiąc wszystkich dookoła kłuję zepsuciem niczym pszczoła. Niczym pokrzywa się chwieję; parząc, raniąc... się śmieję. Zgredliwość mych słów wszystkich dobija i nikt nie wiem, że jestem toksyna. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |