malika
komentarze
Wpis który komentujesz:

tak sobie spokojnie siedzę---i nad swym życiem sie biedzę...ale to już było?...maybe...to będzie jeszcze raz.
misiuńcio pojechał sobie w pizdu--jutro przywiezie do domu resztę swoich gratów--co pewnie znaczy,że dwa razy tyle,co dotychczas:,0)już ledwie się upychamy w tym skąposzczęcie meblowym:,0)
od chyba trzech miesiecy istnieje pomysł,aby wyrąbać do piwnicy to,co mamy--kupić za to regał do sufitu(skąd tyyyyyle ksiąg?!,0)jakiś sprzęt z masa szuflad na wszelkie pierdoły;cos poupychać w jakichś przyzwoitych kartonach i segregatorach itp...na razie spełza na pomyśle jedynie,bo gdy sie już uda zsynchronizować i wyskoczyć na łapucapu do sklepu-zawsze się okazuje,że albo nam nie pasuje,albo za krótkie,albo kolor nie gra albo jest wyszczerbiony beznadziejnie a farba schodzi przy lada potarciu:,0)jak mawia moja babcia:"jak nie urok,to sraczka-lub co gorsza srebrne wesele":,0)
pewnie i tak w końcu wylądujemy w ikei i bedzie u nas jak w 3/4 polskich domów:,0)
najwazniejszy news(tzn.dla mnie ofkurs:,0)-----pierwsza połowa sierpnia-jedziemy do Irlandii...właściwie to lecimy;jutro rezerwacja biletów....strasznie drogie to qrestwo-ale busem i promem podróżuje sie ponad półtorej doby...a nam zależy na czasie...niestety o sporą kwotę ubożeje w tym obliczu budżet do "rozpimpolenia":(
ale ---- puby i pubiki---szykujcie swe guinessowe przestworza!!!
a tak w ogóle-to jestem sama i mam nowy nałóg...nie mogę się oderwać przez ostatnie parę dni od plansz scrabble!!!no nie mogę po prostu...dziś też nocka z głowy:,0)muszę się odegrać,bo te stare wygi na cronixie robiły mnie dziś w niezłe bambuko:,0),0)

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
Alleksandra | 2002.07.17 11:11:15
Czesc Malika - dzieki za rade co do psa, ale to jest malamutka-nie ma sily leni sie sie jak mloda owca:)po prostu trzeba czesac,czesac i przeczekac.Ja mam dobrze bo jest podworko, ale wspolczuje ludziom ktorzy maja takie psy w domu.Wiem ze wlosy sa nawet w lodowce:) A poza tym -poczytalam troche i ja podobnie reaguje na zardzewiale znajomosci:) Pozdrawiam cieplo