Wpis który komentujesz: | Oja co motyw.. Heh dlugo nie pisalam, a bylo to spowodowane tym ze mi sie nie chcialo. I nie bylo o czym. Nie bede pisac jak nie czooje potrzeby pisania prafda.. Heh godzine temu wrocilam do domu z melanzu i mam strasznego rebusa ale po kolei. Ostatnie dni minely pod znakiem wielkiej zayebki :] Dostalam sie na studia, wiec wszyscy uszczesliwieni. Od dnia ustnych egzaminow nie bylo dla mnie dnia zebym nie byla albo zezwalowana, albo skacowana, albo po prostu zwyczajnie caly dzien zmelanzowana :] A to wroocil kumpel z holandii i trzeba potestowac rozne rodzaje ziol, a to trzeba isc na miasto z kumplem ktory przyjechal sobie na wakacje do rodzinnej polski z dalekiej szwecji :> i tak dalej. W sobote bylam na bibie i sie tam przeprochowalam. Nie chce mi sie tego dokladnie opisywac, w kazdym razie najpierw 10 godzin zajebistej jazdy, a potem z deka kiepsko, szczegolnie moja kumpela ucierpiala, bo ja mialam tylko dwudniowy megazjazd z dreszczami i goraczka, a jej az sie obraz rozmazywal, zyly wylazily, malo ataku serca nie dostala. O nie nie .. Lajcik z prochem teraz w tym tygodniu. I wogole wyluzowac 3ba bo tak nie moze byc. No i wczoraj wogole ustawilam sie z tym kumplem ze szwecji znowu. Koles jest pozytywny, nawet niczego sobie :] i fajnie sie z nim pali, wiec czemu sie nie zobaczyc. Poszlismy na jakies pifko, potem na bacika, i skonczylo sie na lazeniu po miescie z szerokimi usmiechami i milionami tematow do obgadania :] W sumie to ziolo ktore teraz palilismy bylo o wiele lepsze niz poprzednie, ktore mnie zmulalo i usypialo. To bylo takie na dobra gadke i wene twoorcza :] Smiesznie i pozytywnie. I tak ma byc. Jedlismy sobie lody, lazilismy po miescie tam i z powrotem i mielismy wlasnie gdzies isc wstapic na jakies pifko, kiedy podleciala koompela i oznajmila nam ze idziemy pic do niej bo ona ma chate :]]] A my bez namyslu: Ojaaa no pewnie ze idziemy :D Nie namyslalismy sie jak stamtad wrocimy ani co o tym sadza nasi starzy. po prostu idziemy :P Dojechalismy na jakies koziny, a potem cala noc pilismy jakas mocna wodke czy spiryt, jakies wino domowej roboty [z kieliszkow do napelnianai ktorych uzywalismy tez lejka :PP] ogladalismy cala noc reklamy w tv, kiedy konczyly sie jedne przelaczalismy na nastepne, lazilismy do kuchni na fajke i 2razy opalanie szwedzkiej lufki, sluchalismy drumow na dyktafonie i radia maryja przez rozgruchotane radio, zachwycalismy sie ruskim wiatrakiem, heh taki spontaniczny wyskok, zajebiscie :]]] Caly czas mielismy z tego radoche ze tak niespodziewanie tu siedzimy i jest wypas a moglibysmy teraz byc np w domu :PP Ej no i rebusa mam bo ogladalismy jakies tv i coraz bardziej przysuwalismy sie do siebie z kolesiem siedzac na kanapie, niby zeby lepiej widziec tv ale ze zdziwieniem zauwazylam ze jak ja sie przysune to on tez, i tak coraz blizej, tworzy sie to takie napiecie, i tak jakos wzial mnie za reke.. W tamtym momencie myslalam tylko o tym ze on jest fajny a ja mam fajna faze, ani przez sekunde nie pomyslalam o moim Kotku [Ex-Kotku :(] ani o tym ze to bez sensu swirowac do kolesia ktory bywa w polsce przez jeden miesiac w roku, ani o tym ze Ex-Kotek jest sto razy lepszy od tego kolesia bo kotka kocham a ten koles co najwyzej mi sie podoba.. Wcale o tym nie myslalam, wlasnie wazne bylo dla mnie to ze on mi sie podoba i jest niczego sobie i jest takim fajnym mlodym chlopcem napewno bez doswiadczenia i z poczatkami zarostu i wogole tak mnie to kreci, hhe :] No i potrzebowalam w sumie tej fajnej meskiej bliskosci ktorej ostatnio nie mialam za duzo .. Wiec jak on sie nagle do mnie odwroocil i mnie pocalowal to ja nie mialam nic przeciwko. Kumpela wogole sobie wyszla a my po chwili sami przestalismy bo przyszlo mi do glowy ze to takie troche chore. Ale jesli by przyjac ze tylko tak bez zobowiazania no to normalnie, w koncu ja jestem wolna on tez i sa wakacje. Dla bezpieczenstwa nie robilam nic pierwsza zeby nie bylo ze z premedytacja uwodze mlodych mieszkancow szwecji.. Bo takie troche mieszane uczucia.. Zajebisty koles ale to nie fair.. Hymmm.. to jest wlasnie dowod na to ze nie zawsze fantazje powinno sie urzeczywistniac.. Pewnie, niejeden raz wyobrazalam sobie siebie z tym kolesiem calujacych sie czy cos tam, czemu nie, mam czesto takie wkrety na temat ladnych klimatycznych kolesi jakich znam.. W praktyce to bylo owszem takie elektryzujace przyjemne nawet podniecajace ale nie bylo w tym tego calego ladunku emocjonalnego co z Ex-Kotkiem.. Tej czulosci i zakochanych usmiechow.. Oja brakuje mi tego, ale mi zal sie zrobilo teraz :( On tez dostal rebusa, wogole im pozniej tym dziwniejsze klimaty panowaly.. Wiedzialam od poczatku ze to bez sensu i to wlasnie bylo takie bez sensu.. Chodzilismy i myslelismy a uzywki coraz bardziej nas zreszta zmulaly.. W koncu wyladowalam w innym pokoju rozwalona na jakims lozku.. on przyszedl po pol godziny rozmowy w drugim pokoju z ta kumpela, ciekawe o czym.. no i nic nie robilismy [hhe.. oczywiscie moja wyobraznia podpowiadala mi rozne sceny.. ale .. dosc juz tego realizowania fantazji.. trudno sie pozniej o tym mysli], w koncu tylko poszlismy przytuleni spac, a wlasciwie to wkreceni w siebie, i spalismy tak a raczej probowalismy z roznym skutkiem przez nastepne dobrych kilka godzin.. przez ten czas zdazylo zrobic sie calkiem widno a takze dzwonila moja starsza.. eheh.. a my nastepnie znowu poszlismy spac.. wiercilismy sie tak jakos seksownie, mialam straszna ochote na niego ale nie, nie nie nie bo juz wystarczy ze sie calowalismy a ja nie wiem czy to dobrze czy zle i obawiam sie zeby raczej nie to drugie.. hhe ktos powiedzial ze ja za duzo mysle.. wstalismy rano zjedlismy jakas tam galaretke [kolesioowa cala noc serwowala nam wykwintne dania typu spagetti :]]]] poszlismy na przystanek .. a on wszystko.. bral mnie za lapke, stawal za mna i mnie obejmowal, wogole taki slodki byl .. a ja taka niedobra bo sie zgadzalam chociaz to wszystko z gory skazane na niepowodzenie i to pewnie juz pojutrze.. oja .. ale bez sensu.. no wlasnie kolejny rebus: bo impra jest w piatek.. on chce zebysmy szli na to .. ale .. na to idzie tez moj Ex-Kotek.. !!! Mielismy sie ustawic wczesniej i isc na pifko z moim ExKotkiem, to byl jego pomysl.. I pogadac nareszcie w realu.. A tutaj jeszcze ten teraz chce sie ze mna spotykac a ja go lubie i mi sie podoba i nie chce go tak bezlitosnie kopac .. a przeciez nie mam ochoty z nim byc bo kocham mojego Kotka .. a jak sie z nim nie pogodze to pewnie albo wcale tam nie pojde albo pojde i bede cala noc siedziec i sie defic .. Ta biba jest jakas abstrakcyjna.. Zupelnie sobie nie wyobrazam jak ja to wszystko zrobie.. Bez sensu totalnie .. Oja.. :( Ogolne wrazenia z melanzu.. Zajebisty pomysl, zajebisty spontan, fajna noc, i naprawde totalny positiv z samego rana, ale refleksje w chwili obecnej raczej niezbyt optymistyczne.. Ja chyba jednak ciut za bardzo sie zakochalam w tym moim Ex-Kotku.. co ja poradze.. _____________ |
Inni co¶ od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni s± użytkownicy nlog.org) |
ind | 2002.07.18 17:34:18 No nieĽle nieĽle hehehehe... w sumie tydzień też mi zleciał na melanżu :) pozdrawiam :) fakdap.4.da.mr.f... |