Wpis który komentujesz: | czyli mamy separacje.. wlasnie wyjasnilem znajomemu dlaczego nie moge go zaprosic z chlopakiem do nas jak tylko przeczytalem list zrobila sie burza i wialo, ale teraz wszystko przycichlo i wszystko jest jakies dziwnie czerwone pomyslalem sobie w drodze do rodzicow, ze bede wiecej medytowac przywiozlem tez ksiazke o czakrach wszedlem do bankow i ze zdziwieniem stwierdzilem, ze mam 500zl wiecej niz sie spodziewalem w tym 100zl dostalem od mamy nic dziwnego, ze byla dodatkowo wkuzona na mnie katolickie wychowanie sprawia, ze ludzie po tym gdy zrobia cos dla kogos innego, automatycznie oczekuja zadoscuczynienia, w tym wypadku oczekiwala, ze bede jej bardziej sluchal, nawet pomimo tego, ze mi nawet nie powiedziala o kasie |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |