bardzo mi sie spodobalo pisanie wspisow :,0) wiec zaczynam. a wiec chcialem cos napisac o wczorajszym dniu ktory moge okreslic jak mowi Dena "dzien pod znakiem wielkiej kurwy" dalczego ?? a wiec dlatego ze. wsumie dzien zapowiadal sie zajebiscie... umowilem sie z chlopakami na palenie... kupilismy jednego gibona i do lasu. bylo nas chyba 6. no i wszystko dokladnie pamietam tylko jak wchodzilem do lasu... potem juz ciezko. hm co robilem pozniej ?? mysle, zastanawiam sie... aaaaaaaaaaaaaaaaaaa no. potem poszedlem do domu na chwile wziasc cos kasy i pojechalem z kumplem do Magdonalna [; ktory znajduje sie w miescie zwanym: Radom. O ile pamietam to kupismy sobie po ShocoShake'u i bylo git. gdy wrocilismy powiedzialem kumplowi zeby mnie podrzucil pod pewien pab. no i tak sie stalo. gdy wychodzilem z samochodu nachylilem sie bo mi wypadl kubek po shak'u no i wtedy wlasnie wypad mi telefon... hmmm no i kurwa sie porysowal co mnie bardzo zdenerwowalo i nakrecilo zajebista zwale. potem wchodze do pabu, siadam z kumplem, siedzie, siedze, siedze, wydaje mi sie ze siedzie z 3 h a tu dopiero 15 min. eh Zwala byla nieziemska potem wrocilem do domu na pelnym wkurwieniu, siadlem przy kompie, 0 obczajki, dzien byl naprawde hujowy, tylko dobrze ze telefon dziala, ale obudowa wyglada ... eh. teraz tak patrze ile tego napisalem i sie okazalo ze troche jednak pamietam... i postanowilem ze takich zajebek bedzie mniej ajjjt.
kawalek na dzisiejszy wieczor: ntm - pose ton gun.mp3