Wpis który komentujesz: | Cholera - tyle mam do opowiedzenia, a nie wiem jak to wszystko poukładać w zdania, nawet kot patrzy na mnie z politowaniem jak stukam po klawiszach i gadam sam do siebie. Noc minęła dosyć szybko – przynajmniej dla mnie. Po prostu porażka. Zaczęło się nawet miło ognisko – jedzonko, pifko, flaszeczka jakieś towarzystwo - ktoś miał gitarę... Taaak – coś śpiewałem, chyba nawet grałem, malowani... nie wysłany list... a potem taki miły ciepły piasek - tu mi było dobrze. Czy chciałem się rozmnażać?- nie pamiętam, chociaż rano wszyscy się do mnie dziwnie uśmiechali. Nie!- nic z tych rzeczy - cała kolacja nadal była w żołądku, czułem to wyraźnie tylko dlaczego kazali mi jeść cegły?. Już od godziny wspinamy się wąską ścieżką na Masadę. Moglibyśmy później wyjechać kolejką linowa, ale jakiś palant uparł się że nakręci wschód słońca, no i mam. Język nie chce być posłuszny moim poleceniom i jeszcze wypoczywa przyklejony do podniebienia. Jarek – szeptam powiedz Cvice że idzie z a s z y b k o i drzwi na pewno będą jeszcze zamknięte! – Bez efektu. Symulacje skręcenia nogi przynoszą ulgę bo bierze ode mnie statyw. Ciemno jak w dupie a ta latarka znowu słabo świeci pewnie elektrolit się przegrzał. Jaaarek! - daleko jeszcze, może maja tu gdzieś jakiś nocny sklepik z colą? Do języka dołączyła teraz głowa, która nabrała ochoty na indywidualna zabawę w naśladowanie dźwięku dzwonów – świetnie!!! I ziemia się jeszcze kręci!. Jeszcze trochę mówi Cvika - to już niedaleko. Usiłuję przebić wzrokiem ciemność ale nic mi nie wychodzi, za to w głowie mam istne petardy i fajerwerki. Nagle zatrzymuje nas mur. Jest i brama – otwarta więc wchodzimy do środka. Widzę zarysy jakby budynków bo niebo zaczyna się delikatnie rozjaśniać. Idziemy na punkt obserwacyjny. Nie! dzisiaj już nie piszę bo jak sobie przypomnę to wszystko to od razu muszę się napić przynajmniej wody, i najlepiej położyć spać.... Malowani dokąd Bóg prowadzi..... Taaak to chyba było tak. CDN..... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
niten | 2002.07.23 16:10:25 :) charon | 2002.07.23 12:27:30 wciaga... czekam na cd... i pozdrawiam oczywiscie... |