Wpis który komentujesz: | Ughhhhh...jako, iz nie spalam cala noc, tylko siedzialam i sie czynnie wkurwialam, ranek zastal mnie raczej nietego. C. wywlokl mnie na sniadanie i zarzadzil, ze idziemy na plaze, gdzie on gapil sie na rozneglizowane turystki, a ja spalam. efekt byl taki, ze C. cierpial przez pol dnia na przypadlosc znana jako 'blue balls', a ja nabylam piekna opalenizne w kolorze dojrzalej poziomki. Zlazi ze mnie skora i swietnie sie z tym czuje. Jutro powtorze, tylko tym razem z jakims filtrem moze. I w klapkach, bo dzisiaj, calkiem niechcacy, wybralam sie w butach na obcasach. Piekny to byl widok, spieczone prosie na szczudlach. Mhhhhh... A w ogole to dzisiaj zintensyfikowala sie moja tesknota. Pelnia ksiezyca, ot co. Az wyc sie chce. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |