Wpis który komentujesz: | Tak wiec po kilku dniach i naciskach ze strony Kizii znowu pisze nloga. Od powrotu z Mielna minelo juz kilka dni. Powiedzmy ze wszystko skonczylo sie dobrze i mimo pewnych obaw z tego wyjazdu wyniknely tylko i wylacznie same pozytywy. Bylo poprostu cudownie. Nie potwierdzily sie obawy Kizii ze po powrocie nic nie bedzie juz takie samo, bo moje uczucia do Niej wcale nad morzem nie oslably... a wrecz przeciwnie. W niedziele moj Skarb mial urodziny o ktorych pamietalem, ale niestety zapomnialem ze w poniedzialek ma imieniny. A moj "braciszek" Kelo polecial zlozyc zyczenia mojej dziewczynie a mi to juz nie przypomnial :,0) No a dzis szykuje sie mala impreska bo Ryba znalazl prace jako barman i idziemy go "odwiedzic" w miejscu zatrudnienia. Obawiam sie tylko zeby znowu nie bylo tak ze zostane tylko ja i Ryba a wszyscy inni nas wystawia bo Kizia wczoraj strasznie namieszala a na T. i A. nigdy nie mozna liczyc. No ale zobaczymy. Moze nie bedzie tak zle i tym razem jednak wszyscy sie stawia. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |