Wpis który komentujesz: | Ostatnio myśle, myśle sobie czy mam sumienie i czy coś takiego istnieje? Jeżeli tak to jak mogłem w ostatnich dniach oszukać tyle osób? Teoretycznie to nic, dzwoni do ciebie jakaś Pani/Pan, pyta co to za praca, tłumaczę, jestem miły do bólu... i tylko jeszcze kaucja, że niby na poczet maszyny. Wysyłam umowę, pobieram kaucję i kontakt się urywa. ...Rok temu postawiłem przed sobę postanowienie" Od nowego roku szkolnego, zarobię więcej niż mój ojciec!", Wpierw było allegro i cztery stówy zysku. Potem truskawki i stówa wędruje na konto, Następnie pomoc przy remoncie i 5set. Od tygodnia są ogłoszęnia o pracę chałupniczą. Na poczcie chcą mi już pażyć cherbatę... Niepowiem ile uzbierałem, tak uzbierałem, bo zarobkiem tego nienazwą. Starego w tym miesiącu przebiłem 2 razy. Ile jest warte ludzkie uczucie? Wychodzi że nic. Staram sobie niwyobrażać tważy tych wszystkich rencistów i emerytów po otarciu przesyłki... Czy w życiu muszą liczyć się tylko pieniądze! znów wychodz że tak... musze zapłacić za net w cafe.... MOja rada dla osób mieszkających w łodzi, niedwońcie przez najbliższy tydzień na żadne ogłoszenie o pracę chałupniczą, jeżeli nie ja Was naciągnę to ktoś inny... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
flatline | 2002.07.24 20:03:16 Hmmm... [staram się ostatnio panować nad sobą...] |