Wpis który komentujesz: | Wlasnie dostalem maila od Kizii. No i juz nic nie wiem. Rano czulem bol jakby mi wbila kolek w serce a teraz po przeczytaniu Jej slow znowu czuje ze moglbym dla Niej zrobic wszystko i gdyby o to poprosila to sam bym sobie wbil ten kolek. Nie wiem co mam myslec, a to wszystko w nasza rocznice. Dzisiaj mija rowno pol roku od momentu gdy pierwszy raz rozmawialismy na czaterii i 5 miesiecy od naszego pierwszego spotkania od ktorego wszystko sie zaczelo. Z jednej strony wydaje mi sie jakby to wszystko zdarzylo sie wczoraj, a z drugiej juz wlasciwie nie pamietam jak wygladalo moje zycie bez Kizii... i nie chce pamietac. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
kizia | 2002.07.25 23:08:33 i nie nazywaj siebie BURAKIEM bo jestes wspanialym przystojnym i inteligentnym mezczyzna!!! kizia | 2002.07.25 23:07:00 To przede wszystki ja powinnam Ci podziekowac za to wszystko co zrobiles z moim zycie. Za ten promyk nadzieji ktory do niego wpusciles, za Twoja przyjazn, milosc, wyrozumialos, cierpliwosc, dobroc, poswiecenie i za te wszystki cechy jakimi obdarzyles mnie dokladnie pol roku temu. Tez nie chce pamietac tego wszystkiego co bylo przed ten, za nim Ci poznalam.Bo tak naprawde moje zycie zaczelo sie 25.01.2002r okolo godziny 20 kiedy napisalam do Ciebie slynne:pozdrowienia od szalonej!!! KOCHAM CIE i przyzekam ze bede sie zmieniac... dla Ciebie bo jestes tego wart!!! |