Wpis który komentujesz: | ale mnie główka boli... czy ja się nigdy nie nauczę, że przed pracą nie pije się tyle? i na dodatek wydałam majątek. dziwnie się czuję jak go widzę... czasami mam ochotę go ominąć wielkim łukiem, uciec od niego jak najdalej... a innym razem brakuje mi go jak powietrza. to jest jakaś choroba. nazywa mnie swoją przyjaciółką... wiem, że w jakiś sposób odczówa to samo co ja... nie umiem zebrać myśli, sama nie wiem co z tym "fantem" zrobić. Może puźniej coś soklikam. ale mnie główka boli... ;o,0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |